Syn mój nie znosi marchewki ( tak twierdzi... ) miał nawet w przedszkolu przez jakiś czas taki nastrój na niejedzenie wszystkiego co dotyka marchewki, nawet tego co obok niej leży.
Mięso? Mięsa również twierdzi, że nie lubi. " Tylko te nieostre z McDonald ' u. "
Mielone mięso zje, ale tylko pod postacią właśnie kotletów mielonych albo pulpetów i to też nie zawsze...
Więc jak zrobiłam tą zupę ,że on ją zjadł?
- 4 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 selera
- kawałek pora
- 4 duże ziemniaki
- 500 g mięsa mielonego
- jajo
- otręby pszenne i kasza manna.
- przyprawy jakie kto lubi :) ( sól, pieprz, curry, papryka ostra
- ser żółty i pleśniowy
- 2 kostki rosołowe
Warzywa umyłam i obrałam, wrzuciłam do garnka z 2 kostkami rosołowymi. Dodałam pokrojone ziemniaki.
Kiedy ziemniaki były już miękkie dodałam mięsne kulki.
Zrobiłam je jak zwykłe pulpety, tyle tylko, że zamiast bułki tartej dodałam otręby i kaszę manną.
Dodałam pulpeciki to zupy.
Kiedy się ugotowały, wyciągnęłam je oraz kilka ziemniaków. Warzywa przełożyłam do blendera dodałam wywaru, w takich proporcjach by powstał krem.
I to tyle!
Szybko i smacznie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz