Podobną wersję tego pysznego ciasta jadłam jakiś czas temu na urodzinach teściowej. Była z agrestem jeszcze. Pyszna!
Teraz malina!
Najpierw był czas na truskawki, teraz czas na malinki.!;)
Ciasto kruche to moje ulubione ciasto mogłabym jeść na okrągło!
Na ten przepis zerkałam już jakiś czas na tym blogu.
Ale na oglądaniu się kończyło bo nie było kiedy piec.
Ale wczoraj moje kubki smakowe się odezwały jak trafiłam tutaj <3
Wczoraj był ten dzień kiedy idąc do sklepu miałam w głowie to ciasto.
Wyszło pyszne! Zjadłam jeszcze ciepłe, a dziś na śniadanie zjadłam ostatni kawałek. Zimne smakuje jeszcze lepiej !
Najpierw kruche ciasto.
Co przepis to inne. Ale ten przepis na kruche wisi u mnie na lodówce bo jest NAJLEPSZY :)
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 250 g masła lub margaryny, zimnego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki cukru pudru
- 5 żółtek
w takich oto niezmienionych proporcjach.
Całość zagniatamy i rozdzielamy na dwie części ( 60 % i 40 % ) obie umieszczamy na dłuuugo do zamrażalki. Dlaczego na długo? Bo jak jest tylko na godzinę i zabierzemy się za jego ścieranie na tarce to szybko będzie się robiło miękkie. Można nawet przygotować dzień wcześniej.
Piekarnik nastawiamy na 190 st.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia ścieramy ciasto. Najlepiej na dużych oczkach.
Pieczemy 20-30 minut ( piekłam 25 minut. )
Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Budyniowa pianka
- 7 białek
- 1 szklanka cukru
- 3 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (po 40 g)
- niecałe 3/4 szklanki oleju
i malinki :) ( ok 500 g. )
Masę wykładamy na wystudzony spód. Na masę układamy maliny i ścieramy pozostałą część ciasta.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika -190 st. na 40 minut.
Po upieczeniu zostawić jeszcze na kilka minut w piekarniku z otwartymi drzwiczkami.
Miałam jeszcze posypać cukrem pudrem ale zapomniałam :)
Zjadłabym kawałek :)
OdpowiedzUsuń