Jest to ciasto bez pieczenia, a więc robi się je w mig, nawet w taką piękną pogodę jaką mamy za oknem.
Może tylko galaretka nie chcieć współpracować ale jest do okiełznania ;)
Dlaczego kaszak?
Wstąpiłam wczoraj na mojego ulubionego bloga ze słodkościami. I ukazało mi się owe pod inną nazwą.
Kiedy moja mama robiła nam ciasto z kaszy mannej i herbatników mówiła na to kaszak. U mnie tak zostanie.
Do przygotowania owego jest potrzebne zaledwie kilka składników:
- 1 litr mleka
- łyżka masła ( w przepisie na str. " Moje Wypieki" podano znacznie więcej )
- niepełna szklanka cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- szklanka kaszy mannej ( 250 ml )
- 2 galaretki truskawkowe
- truskawki
- 2 opakowania herbatników ( jeśli macie tylko duże blaszki to zwiększyć ilość podanych składników na "swoje oko " ;) ) Moja blaszka ma 26x22 cm.
Herbatniki ułożyć na blaszce, wcześniej wysmarowanej masłem.
Należy zagotować mleko z masłem i cukrami. Do gorącego mleka dosypujemy powoli i ciągle mieszając kaszę manną. Doprowadzić ją do gęstości i przelać jeszcze gorącą na herbatniki.
Następnie powkładać w nią truskawki, autorka, proponuje by je powkładać do połowy ich wielkości.
Przestudzić.
Galaretki zalać 750 ml wody. Tężejące przelać na kaszę z truskawkami. Wsadzić do lodówki by całkiem się ścieła.
GOTOWE ! :)
ciasto wygląda przepysznie !!! :D ale mnie ciekawi jedna rzecz... a mianowicie : co jest napisane na karteczce ;) ?? Zaciech :]
OdpowiedzUsuńMąż życzył miłego dnia :)
Usuń