Więc będą naleśniki z pieczarkami, ale takie zwykłe zawijasy już nam się znudziły, więc będzie tort naleśnikowy.
Syn w sumie nie chciał uwierzyć, że z naleśników i pieczarek będzie tort, bo do niego to ciasto ;)
Ale przekonał się. I nawet mój szwagier uznał moje danie. A jemu strasznie ciężko kulinarnie dogodzić. ;)
W sumie nie jest to jakieś skomplikowane danie.
Wystarczy tylko usmażyć górę naleśników
- 0,5 kg mąki
- 0,5 l mleka
- 3 jajka
- 100 g masła roztopionego
- szczypta soli
Wszystko dokładnie mieszamy aż mieszanka będzie gotowa, będzie lekko lejąca ale wystarczy na chwilę odstawić i będzie gotowe ;)
Następnie przygotować pieczarki
- 400 g pieczarek
- 2 łyżki masła
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- przyprawy
- 2 łyżki mąki
- 400 ml bulionu
- ser potarty
Na maśle podsmażyć drobno posiekaną cebulę i czosnek następnie pieczarki. Przyprawić. Kiedy pieczarki będą już miękkie dodać dwie łyżki mąki, dobrze wymieszać, dodać szybko bulion i zamieszać, gotować na małym ogniu co jakiś czas mieszając.
Do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem włożyć naleśnika na niego potarty ser, na to masę z pieczarek, kolejny naleśnik, ser i pieczarki. Na ostatniego naleśnika położyć większą ilość sera. Zapiekać całość przez 30 minut w temp. 180 st. ;)
Gotowe!
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuń