Miałam ochotę na coś bardzo czekoladowego. Nie chciałam zjeść całej tabliczki czekolady ani żadnego batona.
Ciasta piec też mi się nie chciało, jestem chora - mam anginę.
Jeść mi się w sumie też nie chce, ale skusiłam się na to ciasto bo po pierwsze robi się je mega szybko, po drugie jest mega czekoladowe ( takie jak chciałam... ) a do tego robi się je w MIKROFALÓWCE!
Ale jeszcze jeden powód jest dla którego zrobiłam to ciasto.
Urodziny mojego kochanego taty. On bardzo lubi eksperymentować w kuchni, więc ten eksperyment to dla niego. ;)
Przepis podesłała mi koleżanka a znalazła go tutaj.
Zacytuję autorkę:
Składniki na kubek o pojemności 300ml:
1 jajko
3 łyżki mleka
3 łyżki oleju
3 łyżki nutelli
2-3 łyżki cukru (ja dodałam 2)
2,5 łyżki kakao
szczypta soli
4 łyżki mąki
dodatkowo:
możemy dodać 1-2 łyżeczki cukru waniliowego lub 1/2 łyżeczki cynamonu
1. Do kubka wbić jajko i rozbełtać widelcem.
2. Dodać mleko, olej, wymieszać.
3. Dodać nutellę i energicznie wymieszać.
4. Wsypać cukier, kakao, sól i znów wymieszać.
5. Na końcu dodać mąkę i krótko wymieszać.
6. Kubek z ciastem wstawić do mikrofalówki, piekłam na największej mocy mikrofalówki (u mnie 800W) przez 2 minuty (można piec trochę dłużej 2,5 minuty, ale trzeba uważać żeby się nie przypaliło).
U mnie spędziło w mikrofalówce dodatkową minutkę ;)
Ciasto jest mega słodkie i mega wilgotne!
W sam raz dla tych co uwielbiają czekoladę :)
