niedziela, 29 września 2013

167. Zupa marchewkowa z mięsnymi pulpecikami i serem.

Może to nie jest zupa która podbiła by serca Masterchef 'ów ale zdecydowanie podbiła serce największego niejadka. Który na widok czegoś nowego jeszcze nie siedzą przy stole, nie podniósł nawet łyżki a już nie wspomnę o tym, że jeszcze nawet nie posmakował a twierdzi, że już nie lubi! - Mojego syna!

Syn mój nie znosi marchewki ( tak twierdzi... ) miał nawet w przedszkolu przez jakiś czas taki nastrój na niejedzenie wszystkiego co dotyka marchewki, nawet tego co obok niej leży.
Mięso? Mięsa również twierdzi, że nie lubi. " Tylko te nieostre z McDonald ' u. "
Mielone mięso zje, ale tylko pod postacią właśnie kotletów mielonych albo pulpetów i to też nie zawsze...

Więc jak zrobiłam tą zupę ,że on ją zjadł?


  • 4 marchewki
  • 1 pietruszka 
  • 1/2 selera
  • kawałek pora
  • 4 duże ziemniaki
  • 500 g mięsa mielonego
  • jajo
  • otręby pszenne i kasza manna. 
  • przyprawy jakie kto lubi :) ( sól, pieprz, curry, papryka ostra
  • ser żółty i pleśniowy 
  • 2 kostki rosołowe
Warzywa umyłam i obrałam, wrzuciłam do garnka z 2 kostkami rosołowymi. Dodałam pokrojone ziemniaki. 
Kiedy ziemniaki były już miękkie dodałam mięsne kulki.

Zrobiłam je jak zwykłe pulpety, tyle tylko, że zamiast bułki tartej dodałam otręby i kaszę manną.
Dodałam pulpeciki to zupy.

Kiedy się ugotowały, wyciągnęłam je oraz kilka ziemniaków. Warzywa przełożyłam do blendera dodałam wywaru, w takich proporcjach by powstał krem.

I to tyle!

Szybko i smacznie ;)

piątek, 27 września 2013

166. Łosoś!




Łosoś to ryba którą u nas w domu jada się bardzo często! 
Ryba którą mój mąż ubóstwia...
To ryba dzięki której mój mąż przekonał się do sushi...
To ryba która doskonale wpływa.. ;)

Łososia można przygotować na wieeele sposobów i w każdej postaci mi smakują... no pomijając któregoś razu jadłam w jakiś lokalu w panierce dziwnej wyglądał jak dewolaj! 
Ale do rzeczy...

Ten łosoś tak przygotowany doskonale pasuje do kanapek, do sałatek i do sushi! :)

Przepis na niego dał mi mój tato!

Dziękuję Ci tatko! <3

A więc potrzebujemy :

  • duży kawałek świeżego łososia.( albo dwa ) może być ze skórą albo bez...  ( ja użyłam jednego dużego i przekroiłam go na pół )
  • cytrynę
  • 2 czerwone cebule
  • gruboziarnista sól morska
  • pęczek koperku
  • kieliszek wódki

1. Cebulę kroimy w cieknie plastry.











2. Nacieramy łososia solą.

 3. Układamy na łososia cebulę.











4. Posypujemy posiekanym 
koperkiem. 










5. Całość skrapiamy cytryną.


6. Następnie polewamy kieliszkiem wódki.

7. Nakładamy drugą połowę łososia i ciasno zawijamy go w folię spożywczą. Umieszczamy w jakimś naczyniu ( najlepiej żaroodpornym)
obciążamy czymś naszego łososia ( na moim leży karton mleka ;) )

I cierpliwie czekamy jakieś 12 h. 

Smacznego!




wtorek, 24 września 2013

165. Placek a'la pizza - Cukinia w roli głównej.

Zdjęcie ze strony www.pro-test.pl

Cukinia nie jedno ma zastosowanie. Tak samo jak pizza można ją dowolnie połączyć z innymi składnikami a najlepsze jest to, zawsze wyjdzie smacznie.

Patrząc jak marnieje w lodówce postanowiłam zrobić z niej kolację, ale musiałam ją jakoś tak schować, żeby nie było " Ja tego nie lubieee... " dodatkowo, koniecznie chciałam do naszej kolacji dodać otręby i pszenne i owsiane. Nic na słodko, a raczej z warzywami. 
Miały być placuszki.
Ale jak zapytałam syna, co by zjadł na kolacje to on powiedział, że chciałby pizze.
Genialnie! - Pomyślałam. 
Będzie pizza z cukinii. Popatrzyłam na innych kulinarnych stronach, czy mój pomysł na wykonanie tej pizzy jest realny i że nie wyjdzie z tego Nic.
Ale okazało się, że jest masa przepisów. 

Więc zabrałam się za naszą kolację. 
  • Średnia cukinia 
  • łyżka otrąb pszennych 
  • łyżka otrąb owsianych
  • 4 łyżki mąki
  • jedno jajko,
  • szczypta soli, 
  • szczypta ziół prowansalskich lub przyprawy do pizzy
  • szczypta pieprzu
  • 2 pomidory koktajlowe
  • ząbek czosnku
  • mała cebulka
  • 3 łyżki ketchupu 
  • łyżka śmietanki 30 %
  • 2 łyżki startej mozzarelli,
  • kulka mozzarelli.
  • 5 pieczarek ( starłam je na drobnej tarce )
Cukinie zetrzeć na drobnych oczkach, dodać mąkę, otrąby, jajko i przyprawy oraz łyżkę startej mozzarelli. Wszystko razem wymieszać. 
Wyłożyć na okrągłą blaszkę do pizzy, albo na papierze wyłożyć masę na kształt pizzy.
Wsadzić do piekarnika nagrzanego do 200 st. na 15 minut.  ( warto blaszkę nasmarować jakimś tłuszczem.. ;) )


W czasie kiedy nasz spód będzie się piekł ( ma być twardawy i złocisty. )
Przygotować należy pomidory do obrania i pokroić je w kostkę, następnie drobno posiekać czosnek i cebulę. Całość podsmażyć na łyżce oliwy. Kiedy pomidory będą miękkie rozdrobnić je widelcem. 
Dodać ketchup i śmietanę oraz łyżkę łyżkę startej mozzarelli. 


Dodałam jeszcze do sosu starte pieczarki, mogą być też pokrojone w plastry, ja jednak by nie usłyszeć " nie lubię" wolałam wmieszać je do sosu pomidorowego. 


Wyłożyć sos na upieczonym spodzie, a na nim poukładać plastry mozzarelli.
Wsadzić jeszcze na chwilę do piekarnika by ser się roztopił .


Dlaczego w tytule jest PLACEK a nie PIZZA ? Bo przypominało mi to trochę placka po cygańsku ;)

A najlepsze co może usłyszeć mama od dzieci, zaraz po KOCHAM CIĘ,MAMO?

CZY MOGĘ DOKŁADKI? <3

SMACZNEGO. 



czwartek, 19 września 2013

164. Makaron ze szpinakiem w sosie śmietanowym z serem pleśniowym.





W drodze ze stolicy naszła mnie ochota na taki właśnie obiad... Miało być szybko, ale nie fast foodowo. 
Przygotowanie mi tego obiadu zajeło tyle czasu co ugotowanie makaronu. 
A więc ekspres. 

Kiedy makaron się gotował, przygotowałam sos śmietanowy ze śmietanki 30 %,u mnie była to niepełna szklanka śmietanki...
kiedy się zagotowała, dodałam do niej sera pleśniowego... Oczywiście nie cały trójkąt a odcięłam jego wierzchołek.. ja wiem.. jakoś tak z 3 cm. ;)

To jedna porcja. :)

Garść liści szpinaku przepłukałam i mokry wsadziłam do garnka, kiedy zwiotczał, odcedziłam go i delikatnie osoliłam.

Makaron gotowy, na to sos i przygotowany szpinak. 
Jeszcze tylko odrobina sera mozzarella i gotowe ;)


  • makaron
  • ser pleśniowy
  • śmietanka 30 %
  • ser do posypania 
  • szpinak świeży

piątek, 13 września 2013

163. Torcik naleśnikowy z malinami i borówkami

Dziś piątek 13go.. ponoć pechowy.. 
Dla mnie do tej pory nie... choć ponury , to w pracy dobrze, po pracy też.
Z resztą, ja lubię trzynastkę.

Podaję Wam przepis, a sama pakuję się i jadę do mojej siostry. ;)

Składniki:
śmietana kremówka
maliny
borówki
mleko,woda, mąka, jajko , trochę oleju - do ciasta naleśnikowego

Przygotowanie:
Przygotować ciasto na naleśniki. Ja dodaje wszystkie składniki na oko, aby ciasto nie było za rzadkie.
Smażyć naleśniki o różnej wielkości na rozgrzanej patelni.
Ubić śmietanę.

Wyłożyć naleśnika posmarować śmietaną,następnie dodać owoce. I tak z każdą warstwą.

Polać sosem truskawkowym (opcjonalnie)






wtorek, 10 września 2013

162. Tarta z herbatników z budyniem i malinami




U nas na forum króluje chyba tarta. Na słodki i wytrawnie. A to ciekawe. Bo przecież jest taki dużo ciast, tak dużo dań które można by było przygotować równie szybko i łatwo. 

Jednak tarta to tarta. Z francuskiego ciasta i z ugniecionego na kruche ;)
Teraz też z herbatników, dla tych którzy uwielbiają tartę ale nie lubią jej zagniatać. 

Szybko się ja robi, jednak od początkowej fazy do ostatniej czyli do jedzenia potrzeba paru godzin.. może nie 8 chociaż pewnie po 8 była by idealna, ale myślę, że jakieś 2-3.. no może 4. 
A to za sprawą tego, że masa budyniowa musi się dobrze zawiązać z masłem, co by się nie rozlała przy krojeniu. Już mi się kiedyś to przytrafiło. Nie było miło patrzeć na nią, chociaż w smaku wcale się nie zmieniła.

Co było mi potrzebne by zrobić tą szybką ( nie szybką ) tartę?


  • 250 g herbatników
  • kostka masła
  • budyń śmietankowy
  • maliny ( sporo ) 
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 litra mleka
Herbatniki należy pokruszyć do konsystencji suchego piasku, dodać roztopioną połówkę masła, wymieszać to razem, aż powstanie " mokry piasek ". Całość przełożyć do foremki na tartę, dociskając masę. 
Schłodzić. W lodówce będzie potrzebowała jakiejś godziny. A w zamrażalniku 15 minut.


W tym czasie, ugotować budyń według przepisu na opakowaniu. Jeśli budyń jest już z cukrem to wiecej nie dodawać, a jeśli bez to dodać 2 łyżki cukru do gotującego się mleka.
Kiedy budyń będzie gotowy i trochę ostygnie, ucieramy go z połową masła i wykładamy na powstały spód.



Układamy maliny i całą tartę umieszczamy do porządnego schłodzenia w lodówce :)



GOTOWE! ;)

środa, 4 września 2013

161. Tarta z kurczakiem, pomidorami i cukinią

Jeżeli macie czas i cierpliwość, to zapraszam po przepis na kruche ciasto  tutaj.
 Jeśli nie, to trzeba zaopatrzyć się w ciasto francuskie.. tak też zrobiłam. ;)

Za oknem słoneczko, ponoć ma być piękny weekend.. To mnie cieszy. 
Podaję Wam przepis i zbieram się na trening spalić mój obiadek.

Smacznego ;)
Em.


Składniki:
ciasto francuskie
2 pomidory
przecier pomidory
2 ząbki czosnku, bazylia, oregano
pierś z kurczaka
cukinia
ser (opcjonalnie)
3 jajka

Przygotowanie:
Pierś pokroić, przyprawić według uznania. Usmażyć na patelni, dodać pokrojoną w talarki cukinię. Poddusić, następnie dodać pomidory z czosnkiem i bazylią.

Na ciasto wyłożyć farsz, dodać rozbełtane jajka. Wstawić do rozgrzanego piekarnika (180 stopni ) piec 20 minut. Pod koniec posypać startym serem.



poniedziałek, 2 września 2013

160. Tarta z ziemniakami i mięsem mielonym.

Od mojego ostatniego posta minęło sporo czasu, a to za sprawą lata. Które sprawiło, że nie chciało mi się przesiadywać w kuchni przy gorących garach... I tak to obiad przy plaży, a to u znajomych i zleciało...

Co prawda baterii swoich nie naładowałam tego lata, więc nie wiem jak przetrwam czas pluchy i deszczu, oraz wiatru a później śniegu i mrozu... ale mam nadzieję, że nie będzie AŻ tak źle. 

Dziś moja córka dołączyła do swojego brata - więc mam w domu dwóch przedszkolaków. 

Pierwszy dzień laby miał być dniem słodkiego lenistwa. Słodkie to one było, przez tort którym się objadałam, pozostał po wczorajszych urodzinach mojej córki... 
Obiadu również nie zrobiłam a upiekłam frytki z paczki.

Jak tak leżałam na kanapie cały dzień, między kawą a kolejnym kawałkiem tortu, a frytkami ( maaatko.. kiedy ja to spalę... ) naszła mnie ochota na coś mięsnego, ciepłego na kolację!

Przeszukałam internet natrafiłam na Pewną Panią Gąskę

I oto mam kolację. Dodałam jedynie mięso mielone zamiast boczku

Kruche ciasto.
  • 1 1/2 kubka mąki
  • 85 g zimnego masła
  • jajko
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego ( w przepisie była śmietana )
  • pół łyżeczki soli

Zagniotłam całość wstawiłam do lodówki na 40 minut.

Nadzienie.
  • 5 ziemniaków ugotowanych w mundurkach
  • 2 cebule
  • 400 g mięsa mielonego 
  • 200 ml jogurtu naturalnego
  • 10 dag sera żółtego ( utarty na grubych oczkach )
  • jajko
  • pieprz i sól
dodatkowo, serek topiony Gouda.

Ziemniaki w mundurkach pokroiłam w plastry.
Mięso mielone podsmażyłam z dodatkiem przyprawy do spaghetti
Cebule posiekałam w piórka i podsmażyłam na pozostałym tłuszczyku z mięsa.

Zrobiłam sos. Do jogurtu dodałam potarty żółty ser, jajko, sporo pieprzu i odrobina soli.

Ciasto po wyjęciu z lodówki rozwałkowałam na cienki placek, wyłożyłam nim formę do tarty. Na to cebulka, mięso, ziemniaki, zalałam to sosem serowo - jajecznym. Na górze poukładałam pokrojony w plastry serek topiony.
Zapiekłam 40 minut w piekarniku w 175 st.

Podałam z sosem czosnkowym  ( jogurt naturalny z czosnkiem i bazylią ;)

NIEBO W GĘBIE!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...