Jak co dzień - ledwie zalałam sobie kawę a już myślałam co na obiad. Okrutne, nawet nie skupiłam się na śniadaniu.
Postanowiłam zrobić coś z tego co mam w lodówce zatem WIELKA IMPROWIZACJA.
I udało się!
Jest przepyszne! Ameryki jednak nie odkryłam, ale udało mi się stworzyć sos idealny, o którym myślałam przy kawie.Smakuje dokładnie tak jak sobie to wymyśliłam w głowie.
A to lista tego co mi się przydało ;)
- podwójna pierś kurczaka
- 3 pomidory
- 50 ml przecieru pomidorowego ( nie koncentratu ! )
- 50 ml wody
- łyżka kwaśnej śmietany
- 3 łyżki ketchupu
- 3 ząbki czosnku
- pół cebuli
- sól, pieprz czarny i pieprz cayenne
- kilka listków świeżej bazylii.
- ziołowa przyprawa do kurczaka
- pół łyżeczki curry
- makaron
- 3 łyżki oleju
- Pierś kurczaka pokroiłam w plastry. ( medaliony jak kto woli.. ) w każdym razie przypominały trochę bitki. Wsadziłam je do miski, przyprawiłam przyprawą do kurczaka i dodałam łyżkę oleju. Do lodówki na kilka minut.
- Cebulę i czosnek podsmażyłam na pozostałym oleju ( 2 łyżki ) kiedy cebulka się zeszkliła poukładałam kawałki kurczaka... Obsmażyłam z obu stron na małym ogniu.
- Pomidory obrać ze skóry i pokroić w małe cząstki. Dodać do kurczaka.
- Dodałam przecier pomidorowy wodę, ketchup - przyprawić solą, curry i pieprzami. Doprowadzić do bulgotania. Następnie dodałam kwaśnej śmietany i jeszcze trochę pogotowałam
- Na końcu posiekałam kilka listków świeżej bazylii i dodałam do dania.
- Podawałam z makaronem lub ryżem.
Robiłam jakiś czas temu w podobny sposób schab. Bardzo smaczne danie!
OdpowiedzUsuńSkoro da się i kurczaka i schab tak przygotować to niebawem będzie karkówka w zupełnie innej odsłonie ;D
OdpowiedzUsuń