Ale może ktoś ma ochotę przygotować ciasto na weekend...
Od razu "mówię" przekrój ciasta będzie jutro... :)
Raz, że ciasto musi posiedzieć trochę w lodówce, a dwa, że to w sumie ciasto na jutro..
A, że jutro spodziewam się nalotu gości więc daje przepis już dziś, by jutro wpaść między smażeniem klopsów a nadziewaniem jajek majonezem i wstawić zdjęcie ciasta ;)
Jutro też będzie TORT!
Składniki:
- 1 litr mleka
- 1,5 kostki margaryny
- 2 łyżki masła
- 300 g wiórek kokosowych
- 100 g płatków migdałowych
- 2 paczki krakersów
- 1 szklanka cukru + ok 2 łyżek do posypki
- 2 cukry waniliowe
- po 6 płaskich łyżek mąki pszennej i ziemniaczanej
Od litra należy odlać 3/4 szklanki mleka i rozmieszać w nim cukier, cukier waniliowy i obie mąki.
Pozostałe mleko zagotować i dodać powstałą mieszankę, ciągle mieszając ugotować budyń. Pozostawić do ostygnięcia.
Miękką margarynę utrzeć mikserem i dodawać stopniowo ostudzony budyń. Na końcu dodać 200 g wiórek kokosowych oraz migdałów i delikatnie wymieszać.
Na blaszkę ( prostokątną ) rozłożyć krakersy na to wyłożyć przygotowaną masę, następnie kolejną warstwę z krakersów i zaś masę... i jeszcze raz krakersy i jeszcze raz masę..
Na patelni roztopić 2 łyżki masła, dodać ok. dwóch łyżek cukru, 1 cukier waniliowy i 100 g wiórek. Smażyć aż wiórki nabiorą złotego koloru.
Posypać wierzch ciasta.
Wstawić do lodówki na kilka godzin. ( najlepiej smakuje na dzień po przygotowaniu ;) )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz