KTÓRA?!
Czy te dzieci nie mogą spać dłużej?
Kiedy schodziłam z góry dzieciom robić śniadanie, nieśmiało zerkałam na zegarek... a nóż małżonkowi się coś pomyliło i to jest 9:50.
"hau, hau... " - pies? Jaki pies! Mam psa? - Zapalam światło. Uf. Pako, to Ty. Ale mnie wystraszyłeś, myślałam, że to jakiś pies..! A. sorry. Przecież jesteś psem.. <3 Od 3 dni jest nas o jedno więcej ;)
Zatem 6:55.
A dzieci wołają już o śniadanie.
Pies tylko podniósł głowę i śpi dalej.
Co chcecie na śniadanie? Robię płatki i automatycznie kawę. No nic, trzeba się obudzić, pomyślałam.
Odsłaniając rolety mało nie wypowiedziałam wszystkich brzydkich słów jakie znam.. wypowiedziałam połowę - wszystko na widok sypiącego śniegu...
Pomyślałam też chwilę po 7 o obiedzie.
Zrobię coś z niczego.
to NIC - to właśnie to:
- podwójna pierś kurczaka
- szklanka ryżu
- pół puszki kukurydzy
- szczypiorek
- łyżeczka przecieru pomidorowego
- łyżeczka ketchupu.
przyprawy:
- łyżeczka suszonej papryczki chilli
- cynamon,
- czarny pieprz
- goździki
dodatkowo:
- 2 łyżki oleju
- łyżka przyprawy uniwersalnej
- sos czosnkowy z pomarańczą ( 3 ząbki czosnku, łyżka majonezu, łyżeczka jogurtu naturalnego, łyżka wody, sok z połówki pomarańczy)
- grzanki ( miałam z sałatki Knorr )
- kilka liści sałaty
Z podanych przypraw i 2 łyżek oleju zrobiłam marynatę, w której zamoczyłam na ok 30 minut piersi kurczaka.
W dwóch szklankach wrzącej wody z dodatkiem przyprawy uniwersalnej zagotowała i dodałam szklankę ryżu. Gotowy ryż wymieszałam z ketchupem i przecierem. Poczekałam aż ostygnie i dosypałam kukurydzę i szczypiorek.
Mięso podsmażyłam z obu stron na patelni a później wsadziłam na ok 15 minut do piekarnika 170 st. ( polecam na trochę więcej bo lekko było niedorobione po 15 minutach )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz